Zanosi się na to, że Samsung Galaxy S20 będzie prawdziwym fotowymiataczem. Rozdzielczość matrycy, jasność przysłony, ewentualnie wielkość sensora – od lat producenci smartfonów koncentrują swoje fotograficzne działania na tych aspektach. Czułość matrycy to coś powszechnie traktowanego po macoszemu. Dość wspomnieć, że ubiegłoroczny Galaxy S10 dobija do ISO 3200, przy czym przy tak wysokiej&…
Artykuł pochodzi z tej strony.